Na południowo-wschodnich krańcach Europy. Relacja z wycieczki uczniów LO do Turcji i Grecji
Niedługo po północy, we wtorek, 15 października, grupa licealistów, wyruszyła na dziesięciodniową wycieczkę do Turcji - kraju na pograniczu Europy i Azji i Grecji – centrum antycznego świata.
Najpierw Stambuł. Ta ponad 15, 5 milionowa metropolia, największe miasto Turcji i stolica dawnego Bizancjum to pierwszy przystanek w naszej podróży. Przemierzając ulice i place staramy się „dotknąć” odmiennej kultury, religii, tradycji. Z chustami na głowach, w długich spódnicach (dziewczyny), na boso, zwiedzamy monumentalne wnętrze Błękitnego Meczetu. W skupieniu słuchamy burzliwej historii Hagii Sophii, podziwiamy malowidła ścienne i – wyglądającą na zawieszoną w powietrzu – kopułę. Docieramy do dworca kolejowego, na którym kończy trasę słynny Orient Express. Wsłuchujemy się w nawoływania muezina i zachwycamy różnorodnością zapachów na ogromnych targowiskach. I oczywiście zamawiamy kebab oraz delektujemy się herbatą i kawą po turecku.
Następnie Meteory. To malownicze formacje skalne, znajdujące się w greckiej Tesalii. Tutaj średniowieczni mnisi wybudowali niezwykłe monastyry - unikat na skalę światową. Trudno uwierzyć, że w czasach, gdy nie było możliwości korzystania z ułatwiających pracę dźwigów, a materiały budowlane trzeba było wnosić na wysokie szczyty na plecach, powstaje tak niezwykłe połączenie cudu natury i pracy rąk ludzkich. Sprzyjająca pogoda pozwala nam także podziwiać zapierające dech w piersiach widoki ze szczytów skalnych.
Kolej na Termopile. Miejsce, w którym w 480 r. p.n.e. doszło do ważnej bitwy Greków z Persami. O wydarzeniach przypomina pamiątkowa tablica i pomnik Leonidasa. Pani przewodnik przybliża nam okoliczności tego wydarzenia i wskazuje miejsce, gdzie kiedyś był, utrwalony w podręcznikach, wąwóz.
Czas na Ateny. W stolicy Grecji przenosimy się do złotego wieku kultury greckiej. Zmierzając ku Akropolowi, przechodzimy przez urokliwy gaj oliwny. Ze szczytu podziwiamy panoramę miasta, ruiny starożytnej agory i pierwszego teatru. Ale przede wszystkim jesteśmy pod wrażeniem Partenonu. Podziwiamy piękno, harmonię, symetrię - cechy, które bardzo cenili starożytni architekci. Błękit nieba i promienie październikowego słońca podkreślają niezwykłą atmosferę tego miejsca.
Skiathos. Wyspa Boskiego Wiatru z urokliwą plażą Koukounaries . Miejsce, gdzie nagrywane były sceny do musicalu „Mamma Mia” . Docieramy tu statkiem. W czasie podróży tańczymy w rytm greckiej muzyki. Kapitan, Grek o południowym temperamencie, potrafi rozbawić najbardziej opornych. Słoneczna pogoda, piaszczysta plaża, ciepła woda zatoki kuszą niemiłosiernie. A w drodze powrotnej … delfiny! Wybrańcom udało się nie tylko podglądnąć te sympatyczne zwierzęta, ale także zrobić zdjęcia.
Urokliwe Paleos Panteleiomonas. Wioska – skansen położona na zboczu Olimpu z zachowanymi starymi domami i kamiennymi uliczkami. Z punktu widokowego rozciąga się piękny widok na góry i morze. W tutejszych sklepikach kupujemy lokalne wyroby: miody pomarańczowe i kasztanowe, kosmetyki z oliwek czy herbatę o leczniczych właściwościach zwaną gojnikiem.
Na koniec Saloniki. Miasto, w którym ślady przeszłości (Biała Wieża, ruiny starożytnej agory, grecka Hagia Sophia) łączą się z dynamiką studenckiego życia (tu znajduje się największy w Grecji uniwersytet). Ostatni grecki gyros, pyszna kawa parzona w tygielku i….pora wracać do domu.
Nie sposób dokładnie opisać każdy punkt programu tej niezwykłej wycieczki, która realizowała cele zarówno edukacyjne, jak i integracyjne. Tym bardziej trudno oddać wszystkie przeżycia, emocje, wzruszenia, odtworzyć smaki, zapachy, kolory, dźwięki. Mamy nadzieję, że wszystko to pozostanie na fotografiach, w przywiezionych pamiątkach, a przede wszystkim wspomnieniach.
Opiekę nad młodzieżą sprawowali: p. A. Kwiecień (kierownik wycieczki), p. A. Bilska, p. A. Mosur i p. J. Banach.
Alicja Mosur